Od początku roku Fundusz Wsparcia Kredytobiorców zawarł umowy na wsparcie spłacających hipoteki na kwotę odpowiadającą niemal połowie dotychczasowych zasobów FWK. Jak wynika z danych przekazanych nam przez Bank Gospodarstwa Krajowego, chodzi o 4576 umów na kwotę 285,8 mln zł.
Działający od 2016 r. FWK był wyposażony przez banki w kapitał na poziomie 600 mln zł. Od tego czasu jego środki nie były powiększane. Do końca ub.r. podpisał 1286 umów o wartości 37,7 mln zł.
Przyśpieszenie wykorzystania nastąpiło zwłaszcza w ostatnich miesiącach. W czerwcu podpisano 1,5 tys. umów o wartości 95,6 mln zł. W lipcu (miesiąc jeszcze się nie skończył) liczba porozumień była minimalnie wyższa, a wartość wzrosła do 98,8 mln zł.
Wzrost zainteresowania FWK jest związany z podwyżkami stóp procentowych i wzrostem rat płaconych przez kredytobiorców. Jeszcze niedawno nawet w dużych bankach umów dotyczących pomocy było niewiele, ale w ostatnich miesiącach nastąpiło znaczące przyśpieszenie. Santander Bank Polska, trzeci gracz na naszym rynku, do końca ub.r. miał 5 takich umów. Teraz podpisanych umów jest 350, a złożonych wniosków 620.
W ramach udzielanego wsparcia FWK może przez trzy lata spłacać kredyt mieszkaniowy za klienta banku. Maksymalna kwota to 2 tys. zł miesięcznie. Po dwóch latach od zakończenia wsparcia pomoc jest zwracana – w równych nieoprocentowanych ratach. Spłata trwa 12 lat z tym, że jeśli sto pierwszych rat zwrotu pomocy odbywa się bez opóźnień, to pozostające 44 raty o wartości 22 tys. zł są umarzane.
Wchodząca w piątek w życie ustawa o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, przewidująca wakacje kredytowe dla spłacających hipoteki w złotych, zakłada zwiększenie zasobów FWK o 1,4 mld zł. Pieniądze wyłożą banki.
Przepisy dotyczące tego, kto może skorzystać z pomocy FWK, nie zmieniły się. Wprowadzono uproszczenia dotyczące procedury składania wniosków.
Według obecnych regulacji z pomocy mogą korzystać klienci, którzy spełniają co najmniej jeden z trzech warunków: co najmniej jeden z kredytobiorców posiada status bezrobotnego; miesięczne koszty obsługi kredytu mieszkaniowego przekraczają połowę dochodów gospodarstwa domowego, bądź też dochód (pomniejszony o koszty obsługi hipoteki) nie przekracza dwukrotności minimum wynikającego z ustawy o pomocy społecznej. Dla singla ta dwukrotność to dziś 1552 zł, w rodzinach 1200 zł na osobę.
Wsparcie mogą uzyskać nie tylko spłacający kredyty w złotych, ale również hipoteki walutowe. Raty frankowiczów rosną za sprawą osłabienia złotego i podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii.
W pierwszych latach funkcjonowania FWK przeciętna umowa dotycząca pomocy miała wartość nieco ponad 20 tys. zł. Od kwietnia tego roku średnia przekracza 60 tys. zł.
Do szokujących scen doszło w ostatnich dniach w jednym z toruńskich świątyń. W trakcie rekolekcji…
Wielkie lotniska, potężne bazy wojskowych okrętów i kosmodrom. Obok wejście do bunkra. Wszystkie te elementy…
Wszyscy na coś chorujemy, ale niektórzy nie chcą zrozumieć, że mają wpływ na swoje zdrowie.…
Jasnowidz Krzysztof Jackowski od samego początku wojny na Ukrainie dzieli się z widzami na YouTube…
Kultowy program Elżbiety Jaworowicz "Sprawa dla reportera", od lat oglądany jest przez miliony Polaków. Poruszane…
Gdy media zaczęły rozpisywać się na temat relacji, w jaką weszła 18-letnia celebrytka z 26-letnim…