Kelnerka doznaje szoku, gdy dowiaduje się, kim tak naprawdę jest bezdomna osoba, której daje jedzenie

Szef kuchni

Niestety jej przełożonym był obecny cały czas w restauracji szef kuchni. Jego krzyki skierowane do personelu słychać było już z daleka. Mimo to zrealizowała swój plan. Polegał on na ugotowaniu czegoś dobrego ze składników znajdujących się w restauracji. Musiała być jednak ostrożna. Składniki w jej pracy dużo kosztują, nawet oliwki są bardzo drogie. Musiała więc bardzo uważać, żeby nikt się nie dowiedział.

Kradzież jedzenia

Gdyby jej szef zorientował się, że ukradła jedzenie, natychmiast straciłaby pracę. Cindy nie czuła się komfortowo, kradnąc składniki, ale też miała poczucie, że jest to uzasadnione. Postrzegała to jako sytuację à la Robi Hood, w której robiła krok we właściwym kierunku.

Chłodnia

Pomimo zdenerwowania Cindy wytrwała przy swoim planie. Gdy usłyszała, jak jej beznadziejny szef krzyczy na obsługę kuchni, wiedziała już, gdzie on się znajduje. To był idealny moment, by wślizgnąć się do chłodni.

Chłodnia

Pomimo zdenerwowania Cindy wytrwała przy swoim planie. Gdy usłyszała, jak jej beznadziejny szef krzyczy na obsługę kuchni, wiedziała już, gdzie on się znajduje. To był idealny moment, by wślizgnąć się do chłodni.

Kiedy potajemnie próbowała się do niej zbliżyć, usłyszała, jak szef przemawia do jej współpracowników. Sukces byłby piękny choćby tylko z tego powodu, że uprzykrzał życie każdemu w pracy.

Pełna torba

Cindy w końcu zdołała niepostrzeżenie dostać się do chłodni. Szukała składników, których nie będzie nikomu brakowało i ostatecznie udało jej się zapakować do torby aż 20 produktów. Może wydawać się, że to dużo, jednak Cindy dokładnie wiedziała, zniknięcie czego zostanie zauważone, a czego nie

Spakowała akurat tyle, żeby przygotować coś smacznego dla bezdomnego człowieka. Nie mogła uwierzyć w swoje szczęście, gdy wtem usłyszała głośne pukanie do drzwi chłodni, w której się właśnie znajdowała…

Strach i panika

Cindy była pewna, że zostanie przyłapana i straci pracę. Jej serce przyspieszyło i ogarnął ją strach. Szef kuchni zorientował się, że ktoś jest w środku. Zwykle nikt nie jest tam wpuszczany w pojedynkę, oprócz niego.

Pozostali pracownicy kuchni zawsze musieli wchodzić do chłodni parami. Szef kuchni szybko zorientował się, że ktoś przebywa w chłodni bez pozwolenia.