Uszczelnianie i przedłużanie, czyli letnie sankcje 6 plus

Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem unijnych wakacji KE nie zdecydowała się zaproponować siódmego pakietu sankcji. Dodatkowe propozycje, w tym przedłużenie obowiązujących sankcji, to głównie rozszerzenie obowiązujących sześciu pakietów. Dziś omówią je szefowie dyplomacji.

Na koniec ubiegłego tygodnia Komisja Europejska zaproponowała pakiet sankcyjny, który ma na celu utrzymanie i wzmocnienie stosowania wszystkich środków zawartych w poprzednich sześciu pakietach. Sama Bruksela nie określa go jako siódmego, lecz uzupełnienie tych dotychczas obowiązujących. Według dyplomatów, z którymi rozmawialiśmy, pierwotna propozycja to efekt m.in. doniesień o próbach omijania sankcji i wątpliwości dotyczące przestrzegania przyjętych rozwiązań. Problemy z przyjęciem szóstego pakietu i weto Węgier pokazały, że coraz trudniej będzie przyjmować duże, efektywne i efektowne sankcje. Stąd działania Komisji ukierunkowane są dziś na uszczelnienie już przyjętych środków i uzupełnianie pojawiających się luk – mówi nam jeden z nich.

KE zaproponowała w pierwotnym projekcie wprowadzenie nowego zakazu importu rosyjskiego złota, dodatkowe kontrole w zakresie transferu zaawansowanej technologii oraz wprowadzenie bardziej rygorystycznych wymogów sprawozdawczych w kwestii zamrażania aktywów osób objętych sankcjami. Na listę indywidualnych sankcji ma również trafić w ramach tej propozycji 50 osób, w tym głównie członków rodzin rosyjskich oligarchów.

Ponadto w uzupełnieniu sankcji ma się znaleźć zapis wprost traktujący o tym, że nie obejmują one handlu produktami rolnymi między krajami trzecimi a Rosją. Bruksela chce w ten sposób odpowiedzieć na zarzuty przede wszystkim ze strony państw afrykańskich, które coraz śmielej obwiniają zachodnią koalicję o przyczyny kryzysu gospodarczego na świecie.