Większość mikroczipów znajdujących się w broni, jakiej Rosja używa przeciwko Ukrainie, jest produkcji zagranicznej, głównie amerykańskiej – wynika z raportu brytyjskiego instytutu badań nad obronnością RUSI.
Ośrodek analityczny w partnerstwie z agencją Reutera zidentyfikował co najmniej 450 unikalnych komponentów mikroelektronicznych w rosyjskich systemach obronnych, które zostały wyprodukowane przez firmy z siedzibami w USA, Europe i Azji Wschodniej.
„Przewaga komponentów wyprodukowanych za granicą w tych systemach pokazuje, że rosyjska machina wojenna jest w dużym stopniu uzależniona od importu wyrafinowanej mikroelektroniki (…). Dzieje się tak pomimo nieustannych starań rosyjskich władz o zastąpienie importu, we wszystkich aspektach gospodarki, w tym w sektorze wojskowym, materiałami wyprodukowanymi w kraju, w celu oparcia się międzynarodowym sankcjom” – skomentowano w opublikowanym w poniedziałek raporcie.
Spośród 450 elementów odkrytych przez RUSI w rosyjskich systemach wojskowych, 317 zostało wyprodukowanych przez amerykańskie firmy. W sprzęcie analizowanym przez zespół badawczy wykryto również komponenty pochodzące z Japonii, Tajwanu, Szwajcarii, Holandii, Niemiec, Chin, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii i innych krajów.
Producenci mikroelektroniki poinformowali, że przestrzegają sankcji nałożonych na Rosję w odpowiedzi na jej inwazję na Ukrainę i wstrzymali eksport swoich towarów do Rosji. Po przeanalizowaniu prawie miliona dostaw mikroelektroniki do Rosji w latach 2017-2022, RUSI dowiedział się, że niektóre z zachodnich komponentów były produkowane lub dostarczane przez kraje trzecie. Głównym eksporterem mikroelektroniki do Rosji okazały się Chiny. W czołówce znalazły się także Malezja i Tajlandia.
Badacze RUSI podkreślili, że możliwość, iż część komponentów oznaczonych logami dobrze znanych zachodnich i azjatyckich marek to podróbki, nie może zostać zignorowana.
„Jednak Rosja, a wcześniej Związek Radziecki, ma długą historię nielegalnego pozyskiwania zachodniej technologii w celu jej integracji z systemami wojskowymi, łącznie z operacjami często angażującymi rosyjskie służby wywiadowcze i służby bezpieczeństwa” – przekazano w raporcie.
Jak zauważono, rosyjska inwazja na Ukrainę „nie przebiegła zgodnie z planem”, a rosyjskie wojsko wykorzystuje obecnie duże liczby broni i sprzętu w zamian za niewielkie zyski. Moskwa, zdaniem badaczy, może być zmuszona do zaprojektowania lub produkcji mniej wydajnych zamienników dla sprzętu wojskowego lub podjąć działania mające na celu uniknięcie sankcji w celu zdobycia niezbędnych komponentów.
Autorzy raportu wyrazili nadzieję, że zrozumienie, w jaki sposób Moskwa obchodzi sankcje w celu importowania niezwykle ważnych technologii, pomoże społeczności międzynarodowej wspólnie przeciwdziałać temu procederowi.
Do szokujących scen doszło w ostatnich dniach w jednym z toruńskich świątyń. W trakcie rekolekcji…
Wielkie lotniska, potężne bazy wojskowych okrętów i kosmodrom. Obok wejście do bunkra. Wszystkie te elementy…
Wszyscy na coś chorujemy, ale niektórzy nie chcą zrozumieć, że mają wpływ na swoje zdrowie.…
Jasnowidz Krzysztof Jackowski od samego początku wojny na Ukrainie dzieli się z widzami na YouTube…
Kultowy program Elżbiety Jaworowicz "Sprawa dla reportera", od lat oglądany jest przez miliony Polaków. Poruszane…
Gdy media zaczęły rozpisywać się na temat relacji, w jaką weszła 18-letnia celebrytka z 26-letnim…