Zadziwiające słowa Władimira Putina. Mówi o „pokojowych” próbach

Władimir Putin stwierdził, że w Donbasie ma miejsce „tragedia”, która jest „wynikiem działania nacjonalistycznego, neonazistowskiego reżimu”. – Naszym obowiązkiem jest udzielić pomocy tym ludziom. I Rosja to robi – ocenił rosyjski przywódca.

Słowa prezydenta Rosji cytuje prokremlowska agencja Ria Nowosti. Władimir Putin, zgodnie z linią rosyjskiej propagandy, usprawiedliwiał inwazję na Ukrainę „obroną mieszkańców Donbasu”. – Ta tragedia, która teraz ma miejsce w Donbasie to wynik działania nacjonalistycznego, neonazistowskiego reżimu, który w 2014 roku siłą przejął władzę, po czym rozpoczął walki w Donbasie. Dwukrotnie przeprowadzali poważne operacje wojenne z wykorzystaniem artylerii, lotnictwa, ciężkiego sprzętu i tak dalej. I to ma miejsce do tej pory – stwierdził Putin.

– Naszym obowiązkiem jest udzielić pomocy tym ludziom. I Rosja to robi. Wszystkie nasze próby rozwiązania tego problemu w sposób pokojowy zakończyły się niepowodzeniem ze względu na stanowisko reżimu w Kijowie – mówił dalej. Chwalił też rosyjskich żołnierzy, którzy atakują Donbas. – Zdumiewa mnie odwaga tych ludzi – dodał.

Szokujące słowa rzecznika Władimira Putina

Dzień wcześniej portal „Ukraińska Prawda” informował, że Dmitrij Pieskow, rzecznik Władimira Putina, oświadczył w wywiadzie na kanale Rossija 1, że „operacja specjalna” – czyli napaść na Ukrainę – „przebiega zgodnie z planem”. Dodał, że Rosja jest gotowa wznowić negocjacje z Ukrainą, „jak zostaną spełnione nasze warunki”. Warto wspomnieć, że w lipcu Pieskow stwierdził, że w celu zakończeniu wojny „wystarczy”, by Kijów złożył broń i ogłosił kapitulację.

Tymczasem jak wynika z analiz ukraińskich i zachodnich, od początku napaści na Ukrainę Rosja straciła około tysiąca czołgów. To jednak najprawdopodobniej nie powstrzyma Rosjan. Dziennik „Kyiv Independent” ostrzegał, że „mimo ciężkich strat Rosja wciąż ma wystarczająco dużo maszyn, aby prowadzić wojnę latami”.