Urzędnicy w całej Polsce znów będą wchodzić do domów i mieszkań. W jakim celu?

Już w pierwszym kwartale 2023 roku do naszych domów zapukają i kominiarze, i inspektorzy środowiska w towarzystwie pracowników urzędów gmin. Będą nam wchodzić do mieszkań i domów. Jaki jest cel tej operacji i czy mamy się czego bać?

Urzędnicy rozpoczynają kontrole w całym kraju. Wejdą do każdego

Pracownicy urzędów gmin wraz z inspektorami środowiska oraz kominiarze odwiedzą nas na początku przyszłego roku. Idą w Polskę i dotrą do każdego – nie jest istotne, czy to dom, czy mieszkanie. Celem tych zaskakujących wizyt jest zbieranie informacji na temat dachów, grubości ścian w miejscu zamieszkania, a nawet poziomu zużycia paliw.

Inspekcje te zostały zapowiedziane i są etapem rozwijania tzw. Zintegrowanego Systemu Ograniczania Niskiej Emisji (w skrócie ZONE). Zebrane podczas odwiedzin w nieruchomościach dane będą pomocne w konstruowaniu i planowaniu kolejnych programów wsparcia w zakresie termomodernizacji budynków. O sprawie napisała Interia powołując się na serwis Prawo.pl.

Kto zapomniał o deklaracji, może dostać karę

Przypomnijmy, że do 30 czerwca tego roku pod groźbą kary należało złożyć dokumentację dotyczącą źródeł ogrzewania w nieruchomości. Za lokatorów mieszkających w blokach należących do spółdzielni, to właśnie one miały dopełnić tego obowiązku. W sumie do systemu trafiło ponad 7,3 mln deklaracji.

Odwiedziny urzędników w naszym miejscu zamieszkania będzie kolejnym etapem budowania systemu. Chcą oni poznać stan techniczny budynków nie tylko od zewnętrznej strony. Zebrane dane podczas ogólnopolskiej inwentaryzacji również zostaną wprowadzone do specjalnych formularzy.

Docelowo urzędnicy chcą zbudować system o nazwie ZONE. Ma on powstać już w przyszłym roku. Przypominamy, że największe problemy mogą spotkać te osoby, które mieszkają w domach jednorodzinnych i nie wysłały do 30 czerwca do gminy specjalnej deklaracji dotyczącej źródeł ciepła i źródeł spalania paliw w celu ogrzewania pomieszczeń.