Uff! 5 najbardziej pikantne fotografie ślubne

 Łódka wypełniona po brzegi pośladkami

Panie świętują na czystych, błękitnych wodach w niecodziennym miejscu. Wygląda na to, że jest tam na tyle ciepło, żeby zostawić sukienki w domu; druhny nie miały tego wyjątkowego dnia na sobie dużo więcej, niż w dniu narodzin. Choć nie wiemy, jak byli ubrani drużbowie, jasne jest, że była to fajna impreza!


„Zimno mi w pupę!”

Co dokładnie się tu dzieje, pozostaje dla nas tajemnicą. O ile panna młoda z poprzedniego zdjęcia była ubrana tak samo skąpo jak jej koleżanki, tak tutaj stoi między druhnami w całkiem zwyczajnej sukni ślubnej. Pewnie spodziewały się, że ten dzień potoczy się trochę inaczej… w końcu rzadko komu życzy się stania w polu bez spodni na zimnie.