Siedem goli w Monachium. Bayern rozgromił Werder, ale stracił Mane

Bayern Monachium rozgromił przed własną publicznością Werder Brema 6:1 w 14. kolejce piłkarskiej Bundesligi, ale stracił Senegalczyka Sadio Mane, który opuścił boisko już w 21. minucie, prawdopodobnie z kontuzją kolana. Bawarczycy umocnili się na pozycji lidera.

Mane doznał urazu wskutek starcia z jednym z rywali po kwadransie gry. Próbował jeszcze kontynuować grę, ale po kilku minutach poprosił o zmianę. To fatalna wiadomość dla kibiców Senegalu przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w Katarze. Mane, który w Bayernie zastąpił Roberta Lewandowskiego, był wcześniej gwiazdą Liverpoolu, a z reprezentacją zdobył w lutym Puchar Narodów Afryki.

W środę selekcjoner Aliou Cisse ma ogłosić skład „Lwów Tarangi” na mundial, który jego podopieczni rozpoczną 21 listopada meczem z Holandią.

W Monachium hat-trickiem popisał się Serge Gnabry, a po jednym trafieniu dołożyli Jamal MusialaLeon Goretzka i Mathys Tel. Honorowego gola dla Werderu strzelił Anthony Jung. Do bramki Bayernu powrócił po miesięcznej przerwie Manuel Neuer.

W tabeli Bayern wyprzedza o cztery punkty SC Freiburg oraz o pięć Union Berlin, które swoje mecze rozegrają w środę.

Z polskich piłkarzy we wtorek wystąpił Jakub Kamiński. W Wolfsburgu rozpoczął w podstawowym składzie gospodarzy mecz z Borussią Dortmund i grał do 88. minuty. „Wilki” pokonały czwartą drużynę Bundesligi 2:0 i w tabeli awansowali na ósme miejsce.