Ruch Putina. Odczytał oświadczenie, które ma wystraszyć Zachód

Władimir Putin odczytał podczas spotkania z przedstawicielami partii parlamentarnych najnowsze oświadczenie, w którym twierdzi, że „Rosja jeszcze nic poważnie nie zaczęła na Ukrainie”. „Dziś słyszymy, że chcą nas pokonać na polu bitwy, no cóż, niech spróbują” – powiedział.

Rosyjski dyktator oraz inni przedstawiciele władz – jak m.in. szef MSZ Siergiej Ławrow, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow i wiceszef Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew regularnie straszą Zachód „działaniami odwetowymi” i kierują pod adresem swoich przeciwników groźby dotyczące m.in. potencjalnego użycia broni nuklearnej.

W sieci można znaleźć nagranie z najnowszego, wygłoszonego najprawdopodobniej w czwartek wieczorem, oświadczenia rosyjskiego prezydenta. Stwierdził w nim, że „Rosja jeszcze nic poważnie nie zaczęła na Ukrainie”.

Wystosował również groźby pod adresem państw zachodnich. – Dziś słyszymy, że chcą nas pokonać na polu bitwy, no cóż, niech spróbują. Tak naprawdę jeszcze nic nie zaczęliśmy – mówił podczas spotkania z przedstawicielami partii parlamentarnych.

Jak zapowiedział, im dłużej będzie trwał konflikt w Ukrainie, tym trudniejsze będą negocjacje w sprawie pokoju. Rosja – mówił – „nie odrzuca rozmów pokojowych”. – Ale ci, którzy je odrzucają, powinni zdawać sobie sprawę, że im dalej to zajdzie, tym trudniej będzie z nami negocjować – dodał Putin.

Rosyjski prezydent stwierdził też, że Zachód przez dekady był „agresywny w stosunku do Rosji”.

24 lutego Rosja najechała na Ukrainę. Prezydent Władimir Putin ogłosił wówczas że celem „operacji specjalnej” jest „denazyfikacja i demilitaryzacja” Ukrainy.