Putin chce się zemścić? „Coś szykuje”. Polscy generałowie ostrzegają

Generał Waldemar Skrzypczak w rozmowie z Faktem stwierdził, że “Rosjanie na pewno coś szykują, bo przygotowują odwody”. Wojskowy dodał, że operacja zaczęła się 14 czerwca, a od tego czasu do Ukrainy trafiło kilkanaście transportów ze sprzętem z Dalekiego Wschodu, m.in. dostarczono czołgi T-62 i bojowe wozy piechoty. Ściągnięto też T-72 z Kaliningradu. – Wszystkie 40 wozów już dostarczyli na południe od Kurska – powiedział Faktowi były dowódca Wojsk Lądowych. Skrzypczak wskazał również, że do Białorusi ściągnięto rosyjskich najemników tzw. wagnerowców.

Również generał Mieczysław Gocuł, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, uważa, że Rosjanie mogą zdecydować się na eskalację konfliktu. Według wojskowego prezydent Rosji “musi pokazać światu, że postępował słusznie” rozpoczynając wojnę, a rosyjscy wojskowi są zdeterminowani, by odnieść sukces ze strachu przed Putinem. – Nie wykluczam niczego, łącznie z użyciem jakiejś zaskakującej broni, nawet z bronią masowego rażenia – ostrzegł generał Mieczysław Gocuł w rozmowie z Faktem.

Decyzja ws. przyznania Ukrainie statusu kandydata do UE spodziewana jest na czwartkowym szczycie w Brukseli. Na poniedziałkowym spotkaniu ambasadorów UE nikt się temu nie sprzeciwił – podał Bloomberg. Wcześniej wniosek pozytywnie zaopiniowała Komisja Europejska.