Córka Ewy Błaszczyk zdecydowała się na zaskakujące wyznanie. W rozmowie z jednym z portali internetowych wyznała, że próbowała niegdyś zmienić nazwisko, by nie być kojarzoną ze swoją matką.

Sława ma zarówno dobre, jak i złe strony. W pewnym momencie swojego życia córka Ewy Błaszczyk uznała, że negatywy zdecydowanie przesłaniają w jej przypadku pozytywne aspekty rozpoznawalności.

Córka Ewy Błaszczyk wyznaje

Ewa Błaszczyk to popularna aktorka, która sławę zyskała dzięki występom w szalonym serialu „Zmiennicy”. Choć w jej życiu zawodowym nie brakowało sukcesów, prywatnie gwiazda zmagała się z istnym dramatem.

Wszystko zaczęło się w 2000 r., gdy jej ukochany mąż zmarł w wyniku tętniaka aorty. Wkrótce później jedna z jej córek zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę, w której znajduje się do dziś.

Ewa Błaszczyk zaangażowała się w pomoc społeczną osobom w podobnej sytuacji i aktywnie wspierała rodziny, których członkowie przebywali w śpiączce. Poświęcała się też swojej drugiej córce Mariannie.

Okazuje się, że ta przeżywała jednak wewnętrznie swój własny dramat. Popularność matki i znane nazwisko przysporzyło jej więcej problemów, niż mogła się spodziewać.

Zaskakująca decyzja

Córka Ewy Błaszczyk przyznała, że bardzo dotknął ją internetowy hejt. Przeglądając sieć, natrafiła na wyjątkowo oburzające komentarze, uderzające nie tylko bezpośrednio w nią, ale również odnoszące się do jej sytuacji rodzinnej.

– Moja mama mi zawsze mówiła, żebym tego nie czytała, ale też jest w tobie jakaś ciekawość. Kiedy o mnie piszą, muszę wiedzieć, co. I to był duży błąd, bo bardzo źle mi to zrobiło, dosyć niemiłe były te komentarze – wyznała w rozmowie z portalem Cozatydzien.tvn.pl

W pewnym momencie swojego życia Marianna zdecydowała, że chce w sekrecie przed wszystkimi zmienić nazwisko, by nie być dłużej kojarzoną bezpośrednio ze swoją matką. Przyznała jednak, że ostatecznie się to nie udało.

– Żeby nie dopuścić do tego, żeby ktoś skojarzył mnie z mamą, to próbowałam zmienić imię i nazwisko, nieoficjalnie, ale na potrzeby jakiegoś projektu. Niestety okazało się to nielegalne, bo musiałam podać numer dowodu osobistego i PESEL, więc nie udało się – zdradziła.