Na Katarzynę Dowbor przyszedł donos. Ktoś usłyszał, rozmowy ekipy programu „Nasz nowy dom”

Katarzyna Dowbor zdradziła, że w przeszłości miała miejsce nieprzyjemna sytuacja. Ktoś podsłuchał rozmowę ekipy programu „Nasz nowy dom” i postanowił sprawić gwieździe niemiłą niespodziankę. Jakież było zaskoczenie gospodyni, gdy okazało się, że została zgłoszona do Urzędu Skarbowego. 

Mogłoby się wydawać, że Katarzyna Dowbor, osoba znana z tego, że chętnie przychyla nieba każdej potrzebującej osobie, po prostu nie może mieć wrogów. I choć wiadomo, że na planie programu „Nasz nowy dom” dochodziło do awantur z sąsiadami i innych, nieprzyjemnych sytuacji, trudno uwierzyć w to, by ktoś celowo chciał zrobić gwieździe na złość. 

Jak się jednak okazuje, rzeczywistość nie jest tak kolorowa. Prezenterka zdradziła, że w przeszłości miała miejsce niecodzienna sytuacja. 

Katarzyna Dowbor została zgłoszona do urzędu. Wszystko przez jedno, nieostrożne słowo 

Jakiś czas temu Katarzyna Dowbor pojawiła się u Szymona Majewskiego w programie „Nie mam pytań”, realizowanym dla Radia ZET. Podczas rozmowy nie mogło zabraknąć tematów związanych z programem „Nasz nowy dom”, który stał się niejako sztandarem kariery prezenterki. 

Mimo to, jedna z najbardziej zdumiewających historii ujrzała światło dzienne, kiedy gospodarz zapytał o zwolnienie z TVP. Gwiazda zrobiła zręczny unik i stwierdziła, że nigdy nie była szefem. W tym momencie jej oczy rozbłysły, kiedy przypomniała sobie o pewnej zdumiewającej sytuacji. 

Gościni stwierdziła, że „szefową” nazywana jest pieszczotliwie przez ekipę „Naszego nowego domu”. Pracownicy przywykli już do tego miana i nie zdawali sobie sprawy, że to niewinne słowo może nieść za sobą nieoczekiwane konsekwencje. 

– Dzwoni do mnie moja księgowa i mówi, że z Urzędu Skarbowego przyszło pismo, że mam się natychmiast stawić, bo jakieś oszustwa podatkowe są. Ja w szoku. Przyszedł donos, się okazało, a w donosie było napisane, że „Dowbor ma ekipę budowlaną. Swoją ekipę budowlaną, co można sprawdzić w programie „Nasz nowy dom”, od której nie płaci podatków – mówiła, wywołując szczere rozbawienie u rozmówcy. 

Okazało się, że donos został poparty specyficznym argumentem: ekipa zwraca się do Katarzyny Dowbor per „szefowo”. 

– Piękna sprawa – skwitował ze śmiechem Szymon Majewski.