Monika Olejnik wygrała proces, który wytoczyła Telewizji Polskiej. Sąd uznał, że pokazane cztery lata temu informacje w programie „Alarm!” TVP1 naruszyły dobra osobiste dziennikarki TVN24. Olejnik ma zostać przeproszona po głównym wydaniu „Wiadomości” oraz w TVP Info. TVP ma też zapłacić po 25 tys. złotych na Caritas oraz Fundację TVN. Wyrok jest nieprawomocny – podaje serwis wirtualnemedia.pl.
Proces dotyczył programu „Alarm!” pokazanego w TVP1 w lutym 2018 roku. Ukazał się w nim materiał Bartłomieja Graczaka dotyczący podejrzanych okoliczności reprywatyzacji kamienic przy ul. Mokotowskiej 8 i al. Szucha 16. w Warszawie. Podano w nim, że w procederze mieli brać udział członkowie krakowskiego gangu, którzy brutalnie wyrzucali z nich lokatorów, a potem urządzali tam luksusowe apartamenty.
W materiale poinformowano, że mieszkania w tych kamienicach mają m.in. Monika Olejnik i Edward Miszczak z TVN oraz znana modelka Anja Rubik, także współpracująca z TVN.
Dziennikarka TVN24 wydała wówczas oświadczenie w sprawie swojego mieszkania. „Mieszkanie, w którym mieszkam, zostało kupione na wolnym rynku zgodnie z prawem. To mieszkanie, bez wad prawnych, zostało kupione za pośrednictwem agencji nieruchomości od ludzi, których nie znałam” – napisała Olejnik. Jak dodała, „przed podpisaniem aktu notarialnego w listopadzie 2015 roku prawnik sprawdził bardzo dokładnie zarówno mieszkanie, jak i kamienicę, która nie podlegała reprywatyzacji”.
