Pokaz mody Versace
Przez ostatnie dekady zostaliśmy przyzwyczajeni do jednego, określonego kanonu piękna. Na wybiegach, w kampaniach reklamowych i na bilboardach widzieliśmy modelki w tak zwanym rozmiarze zero. Z czasem zaczęto zauważać, że na świecie żyją kobiety z innymi sylwetkami, odbiegającymi od utartego ideału. Dlaczego nie są uwzględniane w branży modowej? Na szczęście, zaczynają być. Od kilku lat najwięksi projektanci powoli wprowadzają zmiany. I tak, krok po kroku następuje przełom. Na pokazie włoskiego domu mody Versace, po raz pierwszy w historii wystąpiły modelki „plus size”. Chociaż bardziej trafne byłoby określenie „normal size”. Jill Kortleve, Precious Lee i Alva Claire wspaniale prezentowały się na wybiegu.
Nareszcie normalna kobieta na wybiegu z brzuchem takim, jak ma większość z nas
Naturalność to jest coś, co ludzie chcą widzieć
To piękne widzieć zwyczajną sylwetkę na wybiegu
- pisali fani.
Warto także zaznaczyć, że świat i ludzie są różnorodni. Mamy różne sylwetki, gusta i upodobania. To, że branża mody otwiera się na inne rozmiary – super. Ale to nie oznacza przyzwolenia na stygmatyzowanie modelek w rozmiarze zero. Akceptujmy różnorodność.