Małgorzata Rozenek-Majdan poprawiała urodę? Przyznała się przed kamerami

– Laser frakcyjny to taki, który ściera cerę i robi takie kropeczki. To jest rewelacyjna rzecz, którą każdy powinien przynajmniej raz do roku, akurat w takim listopadowym terminie, zrobić – mówiła.

Kiedy Karolina Pilarczyk wyznała, że uwielbia zabiegi z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego, Małgorzata w końcu zdobyła się na to samo.

– Korzystam z zabiegów medycyny estetycznej i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona. Najdziwniejsze jest to, że wielu osobom się wydaje, że to jest bardzo drogi „sport”. A moja pani doktor powiedziała, że lepiej oszczędzić pieniądze na bardzo drogich kremach, które i tak nie wniosą tak rewelacyjnego efektu, jak niektóre zabiegi, natomiast dwa razy do roku zrobić mezoterapię. W skali roku wyjdzie nam dokładnie ten sam budżet, a efekt będzie o wiele lepszy – tłumaczyła.

Na deser Rozenek zostawiła sobie pytanie o bardziej inwazyjne poprawianie urody. Mistrzyni driftingu przyznała się do tego, że chciałaby powiększyć biust, na co Małgorzata Rozenek-Majdan odpowiedziała: „Powiem wprost – polecam!”.