Kierwiński: PiS nie powinien rządzić nawet w warzywniaku

„Sedno dyskusji o obecnej władzy? Generuje na bieżąco wygodne dla siebie politycznie pomysły, kompletnie nie przewidując ich konsekwencji, za które najczęściej płacą Polacy w ratach kredytu czy cenach energii i żywności” – mówi DGP Marcin Kierwiński, sekretarz generalny PO.

Grzegorz Osiecki, Tomasz Żółciak: Jakie są pomysły PO na inflację? Bo po wypowiedziach Donalda Tuska można odnieść wrażenie, że główną receptą ma być odsunięcie PiS od władzy, a zwłaszcza szefa NBP Adama Glapińskiego.

Marcin Kierwiński: Każdą chorobę należy leczyć, eliminując przyczyny. PiS trzeba odsunąć od władzy, bo szkodzi Polsce i Polakom. A odnośnie do Glapińskiego, to w warstwie politycznej odsunięcie go jest niezbędne. W każdej instytucji, w której szef nie daje sobie rady, wyciągane są wnioski personalne. Wyraźnie widać, że Glapiński nie dał rady – sytuacja go przerosła. Albo się mylił, albo celowo okłamywał Polaków. Szef NBP, który całkowicie stracił wiarygodność, nie jest w stanie pełnić swojej funkcji.

Czy to nie jest jednak trochę takie zaklęcie, że jak odejdzie Glapiński, to w Polsce skończy się inflacja?

Skądże, inflacja skończy się, jak ekonomią będą się zajmować profesjonaliści, a nie polityczni służący Kaczyńskiego. Dziś NBP nie ma żadnego pomysłu, jak walczyć z wysokimi cenami. Odejście prezesa NBP nie jest jedyną receptą, ale chodzi o odpowiedzialność. Glapiński nie mówił prawdy Polakom, lekceważył problem i m.in. przez niego Polacy wpadają w spiralę zadłużenia. A Kaczyński z Morawieckim nie przygotowali Polski na ten trudny czas kryzysu.

Pomyłki w przewidywaniach dotyczących inflacji czy generalnie stanu gospodarki zdarzyły się wśród ekonomistów na całym świecie.

Owszem, ale skala pomyłek w Polsce jest przerażająca. Proszę zwrócić uwagę, że jeszcze niespełna rok temu Glapiński zapewniał, że nam inflacja nie grozi. Jak zaczynała rosnąć, też mówił, że wszystko jest w porządku. I na żadnym etapie tego procesu nie zareagował na czas, a dziś… jedynie powtarza rządową propagandę.