Dramatyczne doniesienia z Ukrainy. Rosja ujawniła krwawy plan. To ma się stać za kilka dni

Właśnie tego dnia ma stać się coś, do czego Rosja przygotowuje się od dawna. 24 sierpnia Ukraina obchodzi swoje święto, a Rosja chce je popsuć.

Ukraiński wywiad donosi, że z okazji ukraińskiego święta niepodległości Rosja planuje potężne uderzenie rakietowe na Ukrainę. Atak ma nastąpić 24 sierpnia z trzech różnych stron. Rosyjskie wojsko od dawna gromadzi systemy rakietowe w pobliżu granicy Ukrainy z Białorusią.

24 sierpnia przejdzie do historii? Atak ma nastąpić z trzech różnych stron

W pobliżu granicy z Ukrainą Rosja ustawiła systemy rakietowe S-300. Ukraiński wywiad jest przekonany, że z powodu zbliżającego się ukraińskiego święta państwowego (obchodzonego 24 sierpnia) dojść może do prawdziwego dramatu. O sprawie czytamy na Telegramie Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy.

– Na początku sierpnia z Ułan Ude (stolicy Buriacji na rosyjskiej Syberii, niedaleko granicy z Mongolią) wyjechało 28 wagonów przewożących 32 pociski do systemów S-300. Do granicy z Ukrainą broń ta przybędzie najpewniej po 20 sierpnia – można przeczytać w komunikacie.

Rosja chce zepsuć święto i pokazać swoją siłę

Zdaniem Ukraińców rosyjskie wojsko przygotowuje się otwarcie do zmasowanego ostrzału Ukrainy. Niektórzy twierdzą, że celem może być stolica – Kijów. – 24 sierpnia Kreml planuje przeprowadzić zmasowany atak z Białorusi, Rosji i Morza Czarnego – powiedział ekspert wojskowy Ołeh Żdanow.

 Rosja będzie chciała za wszelką cenę zwielokrotnić jeszcze bardziej ataki, chcąc zepsuć święto Niepodległości Ukrainy i pokazać swoją siłę – przyznał dyrektor Caritas-Spes-Charków ks. Wojciech Stasiewicz cytowany przez portal Interia.pl.

Przy okazji Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ujawnił aktualne potencjalne straty rosyjskie, jakich doliczono się od początku wojny. Rosjanie stracili w wojnie nie mniej niż 44 300 żołnierzy, 1889 czołgów, 234 samolotów i 179 śmigłowców.