Czarna koronka nie zasłoniła wiele. Justyna Steczkowska z okazji 50. urodzin poszła na całość, do sieci trafiło gorące nagranie

Justyna Steczkowska ma w ostatnim czasie spore powody do świętowania. Kilka miesięcy temu koncertowała w ramach swojego 25-lecia działalności artystycznej, a dziś w świetnej formie celebruje 50. urodziny. Udowodniła, że dla niej wiek to tylko liczba.

Widać to szczególnie po nagraniu, które udostępniła z okazji swojego święta. Nie ma wątpliwości, że zachwyciła tym niejednego fana czy fankę. Trudno się zresztą oprzeć jej wdziękom.

Justyna Steczkowska świętuje 50. urodziny

Na wspomnianym, krótkim wideo widać Steczkowską, która jest ubrana w koronkową bieliznę. Wokalistka zmysłowo się w niej rusza, podkreślając swoją kobiecość. Patrząc na ten materiał, aż trudno uwierzyć, że ma już 50 lat. Figury i seksapilu mogą jej pozazdrościć o wiele młodsze koleżanki z show-biznesu.

Przy okazji Justyna zdecydowała się na wystosowanie życzeń. Te są o tyle nietypowe, że skierowane nie tylko do jubilatki, ale również do jej fanów. Piosenkarka podkreśliła, jak wielką rolę w jej karierze odegrali słuchacze, którzy są z nią przez 25 lat kariery.

– Z tej okazji i Wam i sobie życzę wszystkiego, co dla każdego z nas najlepsze! Dziękuję Wam za te wszystkie lata radości i koncertowych wzruszeń. Kocham Was — napisała Steczkowska.

Justyna Steczkowska o swojej kobiecości

Justyna Steczkowska nie pochwaliła się swoimi wdziękami tylko z okazji urodzin. Piosenkarka lubi to robić regularnie i jakiś czas temu wywołała w związku z tym sporą dyskusję w sieci. Gdy promowała kawałek, który nagrała wraz z synem i jego kolegą, którzy są DJ-ami, również pozowała w zmysłowych pozycjach, będąc przy tym skąpo ubraną.

Jedna z internautek zarzuciła jej wprost, że nie wypada tak robić przy własnym dziecku. Justyna Steczkowska nie zamierzała ignorować takiego moralizatorskiego komentarza i odpowiedziała na niego obszernym postem.

Ten był w zasadzie jej manifestem kobiecości. Steczkowska pisała o tym, że nie rozumie, dlaczego paniom w pewnym wieku wręcz narzuca się, by przestały czuć się kobieco. Stwierdziła, że nie zamierza przestawać być sobą.

– Czy tylko dlatego, że jesteśmy mamami i mamy po 50 lat, powinnyśmy zapomnieć o tym, że jesteśmy kobietami w pełnym rozumieniu tego słowa? – dopytywała wówczas retorycznie wokalistka.