Komunikat Komisji Europejskiej dotyczący kontrowersyjnej regulacji nadającej tej instytucji nakazowo-rozdzielcze uprawnienia w polityce gospodarczej brzmi ambitnie.
„Zwiększenie odporności jednolitego rynku na kryzys: wyposażenie Europy w solidny zestaw narzędzi służących zapewnieniu swobodnego przepływu i dostępności istotnych towarów i usług”. Są i Europa, i swoboda. Jest też troska o „dostępność”. Dalej czytamy, że to wszystko z „korzyścią dla obywateli i przedsiębiorstw w całej UE”. Niezależnie od tego, że sam biznes patrzy na te pomysły sceptycznie.
Dobro proponowane przez Komisję może stać się źródłem prawa. Ale aby poznać szczegóły regulacji, trzeba mocno wczytać się w metajęzyk proponowanych zmian. W komunikacie Komisji najbardziej kontrowersyjne kwestie pominięto.
Do szokujących scen doszło w ostatnich dniach w jednym z toruńskich świątyń. W trakcie rekolekcji…
Wielkie lotniska, potężne bazy wojskowych okrętów i kosmodrom. Obok wejście do bunkra. Wszystkie te elementy…
Wszyscy na coś chorujemy, ale niektórzy nie chcą zrozumieć, że mają wpływ na swoje zdrowie.…
Jasnowidz Krzysztof Jackowski od samego początku wojny na Ukrainie dzieli się z widzami na YouTube…
Kultowy program Elżbiety Jaworowicz "Sprawa dla reportera", od lat oglądany jest przez miliony Polaków. Poruszane…
Gdy media zaczęły rozpisywać się na temat relacji, w jaką weszła 18-letnia celebrytka z 26-letnim…