Finlandia, i Łotwa poparły apel Ukrainy, żeby zamknąć granice dla turystów z Rosji. Wcześniej proponowała to Estonia. Bruksela na razie dyplomatycznie milczy.
W poniedziałek na łamach „The Washington Post” prezydent Ukrainy zaapelował o zamknięcie granic dla wszystkich Rosjan, którzy – jak stwierdził – powinni „żyć we własnym świecie, dopóki nie zmienią swojej filozofii”. Dotychczas jednak wiele państw członkowskich dystansowało się od takiego stanowiska, podkreślając znaczenie militarnego i finansowego wsparcia dla Kijowa w miejsce karania rosyjskich obywateli za działania władz państwowych.
Takie podejście wykorzystywała kremlowska propaganda, m.in. tworząc akcję „Stop Hating Russians” w mediach społecznościowych, której celem było zdjęcie odpowiedzialności ze „zwykłych Rosjan” za decyzje władz. Jedna z unijnych instytucji samą akcję określiła w informacjach przekazanych DGP wprost jako element dezinformacji prowadzonej przez Kreml. Dziś wydaje się, że determinacja państw UE, szczególnie tych znajdujących się w sąsiedztwie lub bliskim położeniu wobec Rosji, do sankcjonowania obywateli Rosji jest nieco większa.
Do szokujących scen doszło w ostatnich dniach w jednym z toruńskich świątyń. W trakcie rekolekcji…
Wielkie lotniska, potężne bazy wojskowych okrętów i kosmodrom. Obok wejście do bunkra. Wszystkie te elementy…
Wszyscy na coś chorujemy, ale niektórzy nie chcą zrozumieć, że mają wpływ na swoje zdrowie.…
Jasnowidz Krzysztof Jackowski od samego początku wojny na Ukrainie dzieli się z widzami na YouTube…
Kultowy program Elżbiety Jaworowicz "Sprawa dla reportera", od lat oglądany jest przez miliony Polaków. Poruszane…
Gdy media zaczęły rozpisywać się na temat relacji, w jaką weszła 18-letnia celebrytka z 26-letnim…