Bezdzietność jako wybór – gwiazdy, które świadomie rezygnują z bycia rodzicami

Tak wiele mówi się o macierzyństwie bądź problemach związanych z byciem rodzicem, jednak zapada milczenie, kiedy w grę wchodzi świadoma rezygnacja z dziecka. Bądź ostracyzm. Kobiety Hollywoodu podejmują walkę z normami społecznymi i mówią głośno o tym, co stoi za ich decyzjami.

Osiągając pewien wiek, niczym szczeble społecznych wymogów, kobiety mierzą się z pytaniami o partnera, małżeństwo czy dzieci. Otoczenie obliguje nas do spełniania pewnych założeń. Bez względu na to, czy tego chcemy, czy nie. To jak z niechcianą radą – mówimy głośno o swoich potrzebach, jednak ktoś zawsze ma dla nas lepszy plan. Jeśli rozmowy schodzą na grunt macierzyństwa, zaczyna się robić nieprzyjemnie.

“Z czasem ci się zmieni” – o presji społeczeństwa
W 2016 roku Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom opublikowały raport, z którego wynika, że w rzeczonym roku na 1000 kobiet w przedziale wiekowym 15–44, tylko 62 urodziły dziecko. Według prowadzonych statystyk, był to rok o najmniejszej liczbie urodzeń w USA. Jednak dane pokazują, że kobiety podjęły walkę o swoje prawa reprodukcyjne. To, z czym musimy się mierzyć, to komentarze społeczeństwa i presja, jaką to społeczeństwo na nas wywiera. Pytania: dlaczego? kiedy? zazwyczaj kończą się słowami: dlaczego jeszcze nie masz męża, by po czasie zamienić się w kiedy dziecko. Teraz postaw się na miejscu kobiety – nie samotnej! – bez partnera bądź partnerki, której wyborem jest bezdzietność. Ostracyzm gwarantowany.