„Społeczeństwo Ukrainy opowiada się za obroną przed Rosją, niezależnie od kosztów, i odrzuca wszelkie ustępstwa, które doprowadziłyby do powołania zależnego od Moskwy rządu w Kijowie lub utraty terytorium” – wynika z sondażu opisanego na portalu The Conversation.
Celem badania było poznanie opinii Ukraińców na temat samoobrony przed rosyjską inwazją. W ankiecie uczestniczyła reprezentatywna próba 1160 Ukraińców z wszystkich regionów, których Rosja obecnie nie stara się zająć. Z badania wynika, że Ukraińcy zdecydowanie opowiadają się za strategiami, w których Ukraina zachowuje autonomię polityczną i odzyskuje okupowane terytoria, w tym Donbas i Krym. Taka możliwość jest wybierana nawet, jeśli ustępstwa mogłyby zmniejszyć przewidywaną liczbę ofiar wśród żołnierzy i cywilów oraz ryzyko ataku nuklearnego.
79 proc. badanych sprzeciwiło się wszelkim możliwościom, które doprowadziłyby do utworzenia kontrolowanego przez Moskwę rządu w Kijowie. Co istotne, mniejszość, która dopuściła taką możliwość, zrobiła to dlatego, że priorytetem było dla nich odzyskanie terytoriów.
Ekstrapolując wyniki analizy statystycznej, badacze ustalili, że dopiero hipotetyczna śmierć w ciągu trzech miesięcy 12 mln cywilów lub większej liczby żołnierzy, niż Ukraina ma mieszkańców – albo pewny atak jądrowy – wywołałyby wśród Ukraińców silniejszą reakcję niż perspektywa powołania rządu kontrolowanego przez Rosję.
„Oczywiście to nierealistyczne – żadna realistyczna strategia samoobrony nie mogłaby doprowadzić do takich strat po trzech miesiącach. Te kalkulacje ujawniają więc, że stanowisko Ukraińców jest bezwarunkowe: kategorycznie odrzucają rosyjską kontrolę i ustępstwa terytorialne, niezależnie od kosztów” – napisali autorzy badania.
Odnieśli się również do pojawiających się na Zachodzie apeli o ustępstwa wobec Rosji, by ratować życie ludności. „Mówiąc prosto, osądzanie ukraińskiej wojny obronnej przeciwko Rosji i wysuwanie żądań w oparciu o te osądy bez zrozumienia, co Ukraińcy myślą o kosztach i korzyściach z samoobrony, jest niedbałe, błędne i nierozsądne” – ocenili.
Autorkami artykułu na portalu The Conversation są ekspertki z Uniwersytetu Oksfordzkiego Janina Dill i Marnie Howlett oraz profesor z London School of Economics and Political Science Carl Muller-Crepon.
Do szokujących scen doszło w ostatnich dniach w jednym z toruńskich świątyń. W trakcie rekolekcji…
Wielkie lotniska, potężne bazy wojskowych okrętów i kosmodrom. Obok wejście do bunkra. Wszystkie te elementy…
Wszyscy na coś chorujemy, ale niektórzy nie chcą zrozumieć, że mają wpływ na swoje zdrowie.…
Jasnowidz Krzysztof Jackowski od samego początku wojny na Ukrainie dzieli się z widzami na YouTube…
Kultowy program Elżbiety Jaworowicz "Sprawa dla reportera", od lat oglądany jest przez miliony Polaków. Poruszane…
Gdy media zaczęły rozpisywać się na temat relacji, w jaką weszła 18-letnia celebrytka z 26-letnim…