„Ukraińska ofensywa na wschodzie kraju była operacją wojskową wspierającą polityczny cel utrzymania wsparcia USA i Zachodu przez nadchodzącą zimę” – mówi PAP ekspert think-tanku Hudson Institute, Peter Rough. O politycznej wadze sukcesu Kijowa przekonują też źródła PAP w Kongresie.
W ciągu zaledwie kilku dni ukraińskie siły zbrojne wyzwoliły tysiące kilometrów kwadratowych w obwodzie charkowskim, kończąc ponad półroczną okupację dużej części swojego terytorium. Ale obok zysków terytorialnych i strategicznych nie mniejsze znaczenie ma polityczny wymiar sukcesu: pokazuje ona, że pomoc Ukrainie przynosi wymierne skutki, a Kijów jest w stanie pokonać rosyjskie wojsko.
Ta ofensywa była operacją wojskową obliczoną na osiągnięcie celu politycznego: przetrwania ciężkiej zimy. I odniosła swój skutek, bo teraz w Europie – poza marginesem – nie słyszymy debat na temat użyteczności sankcji czy wsparcia Ukrainy. Słyszymy o inicjatywach, jak przeciwdziałać kryzysowi – mówi PAP Peter Rough, były oficjel administracji George’a Busha i analityk ośrodka Hudson Institute w Waszyngtonie.
Jak dodaje, pomoc dla Ukrainy jest ograniczona dwoma czynnikami: pomniejszającymi się zapasami niektórych rodzajów broni i amunicji na Zachodzie, a także samoograniczaniem się administracji Joe Bidena. Według eksperta ostrożna polityka Waszyngtonu w tej sprawie jest efektem zarówno obaw o eskalację konfliktu, ale też obaw o „katastroficzne zwycięstwo” Ukraińców. Dodaje też, że część oficjeli w Waszyngtonie wciąż ma iluzje dotyczące przyszłej współpracy z Rosją np. w sprawie klimatu.
Jak mówią PAP źródła w amerykańskim Kongresie, sukces Ukraińców znacznie ułatwi uchwalenie nowego pakietu środków na pomoc Ukrainie. Na początku września Biały Dom zwrócił się do Kongresu o przyznanie na ten cel 13,8 mld dolarów, z czego ok. połowa byłaby przeznaczona na pomoc wojskową w przyszłym kwartale. Mimo że poprzedni pakiet o wartości 40 mld przeszedł przez obie izby Kongresu dość łatwo – przeciwko głosowało tylko 11 senatorów i 57 kongresmenów (wszyscy to Republikanie) – to od tego czasu krytyka pomocy udzielanej Ukrainie się zwiększyła.
Już po opublikowaniu wniosku o nowe środki, przeciwko ich zatwierdzeniu opowiedział się m.in. wpływowy konserwatywny think-tank Heritage Foundation, podobnie jak część innych grup.
Nie sądzę, by był w tej sprawie poważny opór, czy opóźnienia. Jednak czas kontrofensywy jest szczególnie pomocny w tej kwestii – mówi PAP Demokrata z Izby Reprezentantów.
Inny rozmówca PAP, ze strony Republikanów, jest bardziej ostrożny.
Najpierw musimy zobaczyć, co konkretnie będzie w tym projekcie – mówi. Dodaje jednak, że w sprawie pomocy Ukrainie nadal obowiązuje ponadpartyjny konsensus.
Z tą oceną zgadza się Rough. Wskazuje przy tym na sondaże; według sierpniowego badania Reuters/Ipsos, za wsparciem Ukrainy aż do całkowitego wycofania się Rosji opowiada się 53 proc. Amerykanów (66 proc. Demokratów i 51 proc. Republikanów), zaś tylko 18 proc. jest przeciwko.
Owszem, istnieje bardzo, bardzo głośna mniejszość [polityków], która jest mocno zaangażowana, by sprzeciwiać się temu. Ale myślę, że koniec końców to nie jest politycznie korzystna pozycja – mówi ekspert.
Do szokujących scen doszło w ostatnich dniach w jednym z toruńskich świątyń. W trakcie rekolekcji…
Wielkie lotniska, potężne bazy wojskowych okrętów i kosmodrom. Obok wejście do bunkra. Wszystkie te elementy…
Wszyscy na coś chorujemy, ale niektórzy nie chcą zrozumieć, że mają wpływ na swoje zdrowie.…
Jasnowidz Krzysztof Jackowski od samego początku wojny na Ukrainie dzieli się z widzami na YouTube…
Kultowy program Elżbiety Jaworowicz "Sprawa dla reportera", od lat oglądany jest przez miliony Polaków. Poruszane…
Gdy media zaczęły rozpisywać się na temat relacji, w jaką weszła 18-letnia celebrytka z 26-letnim…